Abhyanga- tłusto i skutecznie

Wieloznaczność sanskrytu nie pozwala na dosłowne przetłumaczenie tej nazwy metodą jeden do jednego. Abhyanga to masaż ajurwedyjski. Abhyanga jest lśniąca, tłusta, szczodra i obfita, abhyanga to ciało promieniujące blaskiem odbitym od rzetelnej warstwy oleju. Ciało odprężone, odżywione, zrelaksowane. Abhyanga jest podstawowym, najpopularniejszym i najczęściej stosowanym masażem ajurwedyjskim. Występuje w formie kompletnej, jako masaż całego ciała od czubka głowy do końca pięty, lub w postaci masażu skupionego na poszczególnych partiach ciała:

shiroabhyanga – masaż głowy,

hasthabhyanga – masaż dłoni,

padabhyanga – masaż stóp.

W pełnej wersji Abhyanga zajmuje poczesne miejsce w purvakarma, terapii przygotowującej organizm do właściwej panchakarmy. Zwykle abhyanga jako klasyczny masaż ajurwedyjski trwa około godziny, a pacjentem bardzo często zajmują się dwie osoby. W czasie masażu używa się dużej ilości indywidualnie dobranego podgrzanego oleju z dodatkiem innych olejków i medykamentów. Całe ciało pacjenta jest dosłownie skąpane w leczniczym tłuszczu, który terapeuci wmasowują w poszczególne, a właściwie we wszystkie (z wyjątkiem genitaliów) partie ciała. W ośrodkach Ayurwedy dostajemy zwykle jednorazową bieliznę i szlafroczki. Po masażu konieczna jest solidna kąpiel w gorącej wodzie i porządne umycie włosów.

Czemu służy i jak działa Abhyanga

Abhyanga poprawia samopoczucie fizyczne i psychiczne. Odżywia skórę, a poprzez nią całe ciało i spowalnia procesy starzenia, poprawia krążenie, koi nerwy, przynosi ulgę w bólach mięśni i stawów, wspomaga sen, wzmacnia, ujędrnia i wygładza skórę, uspokaja energie Vata i Pitta. Wpływa również na produkcję białych krwinek, podnosząc przez to odporność. Mówi się także o wpływie masażu abhyanga na jakość wzroku, siłę fizyczną, blizny, cellulit i przebarwienia. Jako przygotowanie do Panchakarmy abhyanga ma “poluzować” ama, tak by później łatwiej było pozbyć się nagromadzonych toksyn i odpadów przemiany materii. Niewiele prowadzono badań naukowych i klinicznych mających stwierdzić i potwierdzić faktyczne działanie masażu ajurwedyjskiego abhyanga, ale z całą pewnością działa on fantastycznie na stan skóry i stan umysłu – odpręża i relaksuje. Usuwa też blokady i napięcia mięśniowo-stawowe. I pod tym względem w zasadzie nie różni się od całościowego masażu przeprowadzanego technikami zachodnimi. Różnice na korzyść abhyanga są następujące:

• o ile w masażu zachodnim olej, oliwka lub inne mazidło ma głównie zapewnić poślizg dłoniom masażysty i zapobiec otarciom naskórka, w abhyanga olej ma kluczowe znaczenie, gdyż zawiera składniki lecznicze dobrane do potrzeb pacjenta.
• podczas masażu ajurwedyjskiego abhyanga często łączy się techniki Ajurwedy z technikami marma, pobudzając wybrane punkty i poprzez nie stymulując pracę organów wewnętrznych i przepływ energii życiowych.
• masaż symultaniczny to znacznie więcej głaskania, ugniatania i uklepywania niż w przypadku masażu wykonywanego przez pojedynczego terapeutę.
• Ilość nasyconego ziołami oleju jest na tyle duża, że z całą pewnością część tego bogactwa przenika do głębokich warstw naskórka odżywiając i ujędrniając skórę.

Człowieku wymasuj się sam

Oczywiście, nic w pełni nie zastąpi masażu ajurwedyjskiego wykonanego przez profesjonalistę. Ale abhyanga to taki rodzaj masażu, który można robić sobie samodzielnie w domu (w ograniczonym zakresie, ale zawsze). A oto jak można tego dokonać:

1. Pół szklanki wybranego oleju przelać do pustej (dobrze umytej) butelki po szamponie. Włożyć butelkę do garnka z gorącą wodą i poczekać aż olej się nagrzeje. Nie może być zbyt gorący, żeby nie poparzyć skóry.
2. Nałożyć gorący olej na całe ciało włącznie z głową. Zacząć masowanie od głowy okrężnymi ruchami wmasowując olej w skalp.
3. Następnie masujemy czoło, uszy i całą twarz.
4. Przechodzimy do piersi i brzucha, cały czas robiąc okrężne ruchy w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara. Masujemy plecy, na ile uda nam się sięgnąć, i pośladki.
5. Długimi silnymi ruchami masujemy nogi i ramiona. Okolice stawów masujemy ruchami okrężnymi.
6. Masaż kończymy na stopach. Masujemy każdy paluszek, a także podeszwy stóp.
7. Odczekujemy 10 minut, żeby olej dobrze się wchłonął.
8. Bierzemy prysznic, zmywamy z siebie resztki oleju.

Jaki olej wybrać i jak zrobić własny olej ziołowy

Każda dosza dominująca zazwyczaj determinuje typ i kondycję skóry. Oczywiście, bywa i tak, że dla kogoś dominującą doszą jest vata, a mimo to ma on tłustawą skórę. Bo, jak chyba pamiętacie, dosza dominująca nie wyklucza cech charakterystycznych dla innych dosz. Dobieramy więc olej biorąc pod uwagę nie tylko naszą doszę dominującą, ale i faktyczny stan naszej skóry, tak by masaż ajurwedyjski był skuteczny. Ogólnie rzecz ujmując:

Vata dosza to skóra sucha, a polecane oleje to: migdałowy, sezamowy, z awokado.

Pitta dosza lubi olej słonecznikowy i ghee.

Kapha, z natury tłusta, chętnie skorzysta z oleju lnianego, oleju z krokosza barwierskiego, albo oleju ze słodkich migdałów. Dla bardzo tłustej skóry poleca się raczej masaże “na sucho”, z użyciem medycznych proszków.

Pamiętajmy, że gdy nie mamy pewności, co do typu skóry i doszy dominującej, używamy oleju neutralnego, a takim jest np. olej słonecznikowy. Ghee też pasuje każdemu. Olej kokosowy uspokoi pittę, ale jest dość neutralny.

Jeśli chcemy wzbogacić olej wiodący to możemy dodać kilka kropli ulubionego olejku eterycznego, najlepiej neutralnego (np. herbaciany), albo przygotować sobie własny olej ziołowy. A robimy to tak:

1. W rondelku podgrzewamy szklankę wybranego oleju lub ghee.
2. Dodajemy zioła, mieszamy i odstawiamy z ognia.
3. Przykrywamy i pozostawiamy na 24 godziny.
4. Jeśli przeszkadzają nam ziołowe śmieci, to przecedzamy olej przez gazę. Przechowujemy w ciemnym miejscu.

Do takich domowych olejów ziołowych najczęściej używamy goździków, kurkumy, bazylii, korzenia lotosu. Może też być całkiem “po polsku” z rumiankiem na przykład. Albo płatkami dzikiej róży. Albo z majerankiem.

Abhyanga- przeciwwskazania

Abhyanga, popularny masaż ajurwedyjski, nie jest niewinną zabawką. Jak każde działanie terapeutyczne może mieć skutki uboczne i nie zawsze może być bezpiecznie stosowany. Przeciwwskazania, szczególnie dla domowego samodzielnego wykonywania abhyanga są następujące:

• ciąża
• gorączka, silne przeziębienie
• podrażnienia skóry, infekcje skórne
• złamania
• menstruacja
• silne zaparcia
• po jedzeniu
• silne zaburzenia kapha
• niektóre choroby przewlekłe

A najlepiej przed podjęciem prób “samomasowania” poradzić się lekarza.

Więcej o rożnych zabiegach ajurwedyjskich przeczytacie tu.

Oczywiście zapraszam na naszą stronę, bo blokady związane z pandemią kiedyś się skończą i będziemy mogły Was zaprosić na masaż ajurwedyjski abhyanga w Indiach.